Przejdź do głównej zawartości

Posty

Polecane

"Gdyby ocean nosił twoje imię"

      Książka autorstwa Tahereh Mafi mimo swojej popularności trochę mnie zawiodła.       Myślałam, że będzie to powieść bardziej otwarta na uczucia głównej bohaterki, na jej kulturę i spojrzenie na świat. Jednak  skupia się  głównie na wątku romantycznym Shirin z Oceanem. Trochę mnie to przybiło i spowodowało, że stanęłam przed wyborem odłożenia tej książki lub skończenia jej w ekspresowym tempie. Wybrałam to drugie dlatego możecie czytać teraz jej recenzję. O fabule nie mogę powiedzieć za dużo ponieważ nie jest ona jakoś specjalnie rozbudowana, wystarczą cztery słowa: miłość, taniec, szkoła i chusta. Przez większość powieści podziwiałam bohaterkę za jej umiejętności krawieckie ale nienawidziłam za jej  zachowanie. Jak można dosłownie wchodzić do szkoły w ekstra ciuchach z dwoma idealnie wyprostowanymi środkowymi palcami i myśleć, że ludzie gapią się na ciebie bo nosisz hidżab?!    Może  to ja źle podeszłam do tej książki, albo po prostu tak jak w większości przypadków zdenerwował mni

Najnowsze posty

"Życie Sus"

"Lassie, wróć"